Archiwum z: January, 2013
0179
January 29th, 2013
Dziś zapewne huczna feta w mBanku. Po wielu latach prób, setkach telefonów (był okres, że i dzień w dzień) po raz pierwszy udało się im namówić mnie na cokolwiek przez telefon. Pracownik który tego dokonał zapewne zostanie uhonorowany marmurowym pomnikiem przy wejściu do głównej siedziby w Łodzi przez szefa banku. Pan chciał iść za ciosem i wepchnąć mi jeszcze zupełnie darmowy program dla stałych klientów który kosztuje 9zł za miesiąc;) Musiałem mu odmówić i powiedziałem, że na tym etapie znajomości nie powinniśmy wykonywać tak szybkich ruchów. Pan się bardzo roześmiał. Rozbawiłem dziś też Panią w mięsnym i w warzywniaku, a jest dopiero dwunasta! Idę rozbawiać dalej!
0178
January 28th, 2013
0177
January 25th, 2013
0176
January 24th, 2013
Paweł prowadzi zajęcia z makrofotografii
0175
January 22nd, 2013
0174
January 21st, 2013
0173
January 18th, 2013
Ten idealny STAN.
0172
January 17th, 2013
Znak z mojego zdjęcia z serii o psach (Link dla zapominalskich) ciągle ewoluuje.
0171
January 15th, 2013
Sopot – Polski kurort letni.
0170
January 13th, 2013
0169
January 9th, 2013
Artur przygotowuje się do prowadzenia zajęć z wywoływania filmów. Poza przyswajaniem wiedzy na ten temat, przyswaja wywoływacz pijąc go z koreksu;)
0168
January 6th, 2013
0167
January 1st, 2013
Nie rozumiem fenomenu 31grudnia i w tej jak i kilku innych kwestiach zgadzam się z Make Life Harder. Postanowiłem tego dnia zrobić projekt fotograficzny na kliszach czarnobiałych i mimo tego, że wcześniej na tych bateriach zrobiłem tylko jedn rolkę, to oczywiście na pięć minut przed północą musiały się one rozładować. Przepiąłem się na korpus cyfrowy, jednak cały plan poszedł w szmaty.
Jest taki przesąd, że jaka ta noc, taki cały rok. Wedle tego, cały rok będę miał pecha i nie zrobię żadnego dobrego zdjęcia – Pożyjemy, zobaczymy, ale tanio skóry nie sprzedam;)
Tak więc to widziałem w samą północ
A to dziesięć minut po