0067

Przypomniało mi się, że jak byłem mały, to po wizycie kogoś z rodziny, zawsze biegłem do okna i patrzyłem jak rodzina pakuje się w różnorakie wehikuły i odjeżdża. Też tak mieliście?;)

Niestety teraz to się trochę zmieniło.
ps. Mam nowe hobby. Jazda samochodem z Żabianki na zaspę z laptopem na dachu.

Share: