Archiwum z: ‘Znajomi’ Category
0124
lipca 3rd, 2012
Świetlne smarki- do zdjęcia przymiarki.
0119
maja 13th, 2012
Dawno temu zrobiłem fajne zdjęcia. Jest też kilka nowych psów. Wszystko Wstawię jakoś na początku lipca, bo cierpię na deficyt czasu.
0113
marca 8th, 2012
0112
marca 5th, 2012
Maciek
0109
lutego 20th, 2012
Do niedawna psioczyłem na Panów od DTP, że zawsze kiedy jest coś do spieprzenia przy druku, można liczyć na to, że Oni to zrobią. Internet z kolei uważałem, za miejsce gdzie nic nie da się zrobić źle, jednak i tu się myliłem, bo pomimo podpisania wielkimi literami DO INTERNETU, pan webmaster i tak wybierze zdjęcia z folderu do druku, bo czemu niby nie. Z kolei dziś pisząc tego posta sam zapomniałem zmienić profil kolorów.
ps. Zupa serowa to najlepsza z wszystkich zup.
0101
września 12th, 2011
Krótka historia z morałem…
Następnego dnia rano …
Udało się bez gipsu, ale lansirasko wyglądam z kulą.
0098
sierpnia 17th, 2011
Dziś kontynuacja ratowania zdjęć z szuflady. Dziś seria skanów z crossowanej Fuji Sensii 400, przeterminowanej o 7lat i leżakującej w mojej lodówce tuż obok jajek. Nie będę się rozpisywał, wystarczy, że zdjęć jest sporo, więc uprzedzam, żeby nie zabierać się za ten wpis bez sporego zapasu czasu. Dla tych, którzy jednak go mają, polecam również pioseneczki na samym końcu.
0097
sierpnia 16th, 2011
Przez ostatnie dwa miesiące myślałem, że ten dzień nigdy nie nastąpi, ale ostatecznie, finalnie i nieodwołalnie udało mi się sczyścić kolejkę zdjęć do obrobienia doszczętnie do najdenniejsiejszego dna. Bardziej się nie da. Co ja teraz będę robił? Niektóre zdjęcia przedstawione poniżej, mają już parę ładnych dni, tak jak pierwsze z kolei. Okolica zmieniła się już znacząco. Ale kończąc to żałosne preludium, zdjęcia nie mają większego sensu, są raczej uratowane z tzw. szuflady o ile istnieje coś takiego w dobie cyfrowej. Dodam jeszcze tylko, że obrobiłem już nawaet bardzo wiekowe skany i wrzucę je jutro, a następnie równie wiekowe polaroidy;)
0092
lipca 27th, 2011
0089
lipca 22nd, 2011
I stało się. Janek w środę wyruszył, a z tego co wiem, buja się już po Kaliningradzie. Zdjęć z Jankiem nie będzie do Jego powrotu;) Poniżej zamieszczam zdjęcia z początku jego wyprawy.
0088
lipca 17th, 2011
Janek zawitał na moim blogu po raz drugi i nie ostatni;)
Szczęśliwie udało się załatwić wszystkie wizy, klamka zapadła, data początku wyprawy jest już znana, środa o 10:30 sprzed Wydziału Nauk Społecznych i Instytutu Geografii Uniwersytetu Gdańskiego, przy ul. Bażyńskiego. Wszystkich chętnych by przejechać choć kawałek z jego wstęgi razem z Jankiem zapraszam właśnie tam, właśnie wtedy;)
Poniżej Parę zdjęć które ostatnio zrobiliśmy z Jankiem i Mateuszem na plaży.
A na koniec taka ciekawostka i nauczka na przyszłość. Jeśli byłoby Wam dane robić zdjęcie do dziennika to nie silcie się nad komponowaniem całej sceny, bo najpewniej i tak Wasze zdjęcie zostanie potraktowane tak jak moje i urżną Wam połowe żurawia czy też innej istotnej rzeczy. Ratuje ich tylko to, że nie pomylili Bartłomieja z Bartoszem;) [Artykuł o Janku w Dzienniku Bałtyckim]
0087
lipca 14th, 2011
Chciałbym Wam przybliżyć postać mojego kolegi, geografa i podróżnika, Janka.
Jan Faściszewski już zjeździł spory kawałek świata, jednak jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i jeszcze w tym miesiącu wyrusza samotnie na wyprawę rowerową dookoła Bałtyku. Z tego co udało mu się ustalić, trasa którą sobie obrał zostanie pokonana po raz pierwszy. Ja trzymam kciuki za Janka, a jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej na temat Samego Jana jak i jego podróży zajrzyjcie do sobotniego wydania Dziennika bałtyckiego lub na stronę Naszego Obieżyświata www.janfas.pl gdzie najpewniej będziecie mogli śledzić Janowe podboje;)
A tu bonusowo towarzysz niejednej podróży Janka- Weksel:)