Miesiąc: wrzesień 2010
-
0065
Tak jest szanowni Państwo! Oto i jest moja Hiszpania. W końcu udało mi się zebrać i wyczyścić te zdjęcia. W pierwszej części jest trochę moich zdjęć z cyklu „moje” i druga nieco dłuższa część to zdjęcia stricte turystyczne, bo udzielił mi się klimat tego słonecznego kraju i zapragnąłem być turystą:) Co jeszcze do pierwszej części, pewnie znajdą się osoby które powiedz, że takie zdjęcia równie dobrze mogłem zrobić na swoim podwórku. Tak wyszło, że uważam się za fotografa ulicznego/podwórkowego i jedyne co w tej kwestii mogę powiedzieć, to zapraszam do fotografowania swoich ulic;) Co więcej mogę dodać, to to, że całość została wykonana na kliszach, stąd takie opóźnienie z wstawieniem. Enjoy.A teraz wcześniej wspominana część turystyczna składająca się z 43 zdjęć. -
0064
Ok, zdążyłem już z siebie strzepnąć post-urodzinowe konfetti, obejrzeć „Exit through the gift shop” i przyszła w końcu moja upragniona jesień. Myślałem, żeby zamieścić tu jakąś z fot które planuję za jakiś czas wrzucić do galerii, ale stwierdziłem, że lepiej potrzymać Was jeszcze trochę w niepewności, a uwierzcie, że materiału trochę jest. ps. dla spragnionych Hiszpanii, drobna obsuwa, ale materiał już na wykończeniu.
-
0063
Jeszcze parę lat, góra dwa i będę mógł opublikować wystawę zdjęć które niechcący zrobiły mi się podczas zdejmowania aparatu z statywu. Powyżej, proszę drogiej publiki zdjęcie stadionu PGE Arena na Gdańskiej Letnicy.
-
0062
Wziąłem się za skanowanie i obrabianie materiału z Hiszpanii. Mam zeskanowane jakieś 3/4 filmów, jestem mniej więcej w ćwierci drogi do podzielenia się zdjęciami mnie jako turysty. Na zdjęciu powyżej mój autoportret w odbiciu.
-
0061
Podczas mojej ostatniej wizyty w gabinecie dentystycznym padły dwa magiczne słowa: Wyrwanie ósemki. Jestem ostoją spokoju…