To tyle. Enjoy.



A tu taka krótka historia. Postanowiłem, że zrobię Ani zdjęcie, wyciągnąłem ją na dwór i oto pierwsze zdjęcie jakie wyszło:

Zlitowałem się widząc smutek w jej oczach i stwierdziłem, że zrobię jej jeszcze jedną FOTECZKĘ. Oto i ona:

No i dalej.










A jako, że ludzie najbardziej zapamiętują koniec rozmowy, na koniec, Maja.



Dziękuję, dobranoc.

























































































