0075
Dziś gdy jechałem tramwajem, siedziały przede mną siedziały trzy dziewczyny opalone na styl Lepperowski, rozmawiały jak to „wczoraj Magda wzięła i się lizała z Kamilem zaraz po tym jak on się wziął i obrzygał” (przepraszam za dosadność, ale cytat dosłowny). Tą arcyciekawą rozmowę przerwał telefon jednej z dam:
-Cicho, cicho! To Rafał! Tak Skarbie?… W domu… A Ty gdzie?… W Sopocie!? Co Ty tam robisz, miałeś być w domu!…
Z pozdrowieniami dla wszystkich mieszkających w tramwajach;)