Wydaje mi się, że znacząca większość moich wpisów na blogu zaczyna się od słowa ostatnio. Tym razem, zacząłem inaczej, ale wracając do rzeczy… Ostatnio, a dokładniej wczoraj, szedłem ulicą i dużo rozmyślając zacząłem się zastanawiać, czy aby przypadkiem moja seria psów nie jest już skończona. Czy nie jest tak, że nie da się zrobić ani jednego zdjęcia więcej, żeby nie było zbyt podobne do reszty. Dosłownie w tym samym momencie ujrzałem psa, który rzucił zupełnie inne światło na tą serię i pokazał, że są jeszcze ogromne możliwości drążenia tego tematu. Szczęśliwie udało się, że miałem przy sobie aparat z założoną kliszą. Naładowany pozytywną energią zaniosłem moją przeterminowaną o pięć lat kliszę do wywołania i tera trzymam kciuki, żeby nie okazało się, że będzie przeterminowana do tego stopnia, że po tych fotografiach zostanie tylko to co widziałem przez obiektyw;)
Autor: veetay
-
0109
Do niedawna psioczyłem na Panów od DTP, że zawsze kiedy jest coś do spieprzenia przy druku, można liczyć na to, że Oni to zrobią. Internet z kolei uważałem, za miejsce gdzie nic nie da się zrobić źle, jednak i tu się myliłem, bo pomimo podpisania wielkimi literami DO INTERNETU, pan webmaster i tak wybierze zdjęcia z folderu do druku, bo czemu niby nie. Z kolei dziś pisząc tego posta sam zapomniałem zmienić profil kolorów.
ps. Zupa serowa to najlepsza z wszystkich zup.
-
0108
Łepek myje auto
I Łepek jeździ autem: Po placu
Po bezdrożach
I po lotnisku.
-
0106
Awaria prądu pokazuje jak bardzo nasza cywilizacja jest do niego przywiązana. Swoją drogą zdjęcie jest dowodem kluczowym w dyspucie czy książka papierowa jest lepsza niż czytanie e-booka. Otóż jak widać, książkę nie koniecznie da się czytać gdy nie ma prądu, a baterie w urządzeniach przenośnych trochę wytrzymają. Mimo to, że nie czytam tyle ile bym chciał, i tak wolę DRUK ANALOGOWY;)
Kazimierz Nowosielski- Promocja wyboru wierszy „Człowiek rośnie cicho”
-
0105
Nie pytajcie mnie jak do tego doszło, bo sam nie wiem, ale zawędrowałem dziś na FACEBOOK’A Hannoverskiej policji i poza tym, że dowiedziałem się z niego, że można już u nich za mandaty płacić kartą w terminalach bezprzewodowych, to wydawałem się sobie podobny do każdego osobnika z portretów pamięciowych.
-
0104
To nie był szczęśliwy dzień. Chłopaki zaliczyli przybili piątke glebie, tak samo z resztą jak i moja lampa (trzecie zdjęcie). Taka moja cecha, że jak coś się dzieje, odruchowo wciskam spust;)
-
0103
Tata robi ryby
-
0102
Idę do przedpokoju, a tu… TAKIE JAJA!
Niczym z „Relatywności” Escher’a
-
0101
Krótka historia z morałem…
Następnego dnia rano …
Udało się bez gipsu, ale lansirasko wyglądam z kulą.