Miasto w którym żyjesz od zawsze potrafi skrywać w sobie takie niespodzianki.
W skali wielkiego miasta takie podwórko to bardzo fajny detal, a to zdjęcie samo w sobie skrywa kolejne takie detale i historie które prowadzą do życia każdego z tych ludzi którzy są częścią tego miasta jak chociażby niedopita butelka na ławce.
W końcu mogę Was oficjalnie powitać na mojej nowej stronie.
Przy okazji prac nad nią musiałem przejrzeć moje wszystkie zdjęcia które poczyniłem od początku kiedy zacząłem się interesować fotografią (ilustracja nieprzypadkowa).
Cieszę się, że w końcu udało mi się tego dokonać, bo podejść do tematu było całkiem sporo.
Parokrotnie zgłaszałem się do osób i firm które zajmują się tym zawodowo jednak za każdym razem jeden z moich głównych warunków nie mógł być spełniony.
Warunkiem tym było przeniesienie bloga w całości na nową stronę.
Zanim zacząłem zajmować się fotografią, pasjonowała mnie informatyka. Życie potoczyło się tak, że teraz znów zajmuję się w większej mierze komputerami, jednak dzięki Wam i wspomnieniom które z sporą częścią Was mam – a często dokumentowałem je aparatem nigdy nie porzuciłem fotografii.
Jak widzicie warunek został spełniony. Ostatnimi czasy musiałem sobie odświeżyć wiedzę z zakresu tworzenia stron co dało mi motywację do tego by w końcu zabrać się za moją stronę dzięki czemu teraz możecie ją wygodnie przeglądać na urządzeniach mobilnych.
Technikalia mam już za sobą i nic nie powinno mnie rozpraszać w związku z czym niebawem możecie się spodziewać nowych zdjęć na mojej stronie!
Żeby tego nie przeoczyć, zapraszam Was do zapisania się do newslettera za pomocą formularza na dole strony lub klikając w odnośnik w zakładce kontakt.
W tym wpisie po raz pierwszy zamieszczam zdjęcia wykonane telefonem. W teorii nie dziwi to już nikogo bo każdy aparat w telefonie ma parametry o wiele lepsze niż pierwszy aparat cyfrowy który miałem ja ale zapewne i większość z Was. Instagram ma ten problem, że w dużym stopniu ogranicza format zdjęć który można zamieszczać w związku z czym nie nadaje się niestety do publikacji wszystkiego.
Dziś chciałbym Wam pokazać zdjęcia z wczorajszego spontanicznego krótkiego wypadu na spacer z jedzeniem w lesie który zakończył się nieomal 20kilometrową przeprawą połączoną ze zbieraniem grzybów (w sumie udało nam się zebrać ich łącznie ponad osiem kilogramów).
Ciężar grzybów dawał się we znaki z każdym kolejnym krokiem, ale nie sposób było ich przepuścić chociażby dlatego że, wszystkie rosły przy samej drodze.
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Więcej informacji o tym jak przetwarzamy dane możesz znaleźć na tej stronie
Ściśle niezbędne ciasteczka
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.