0290
Dziś zdecydowałem trochę poniepracować i przejść się z aparatem.
Jeden obrazek, a ma tyle z mojego dzieciństwa:)
Szukałem dziś czegoś na jednym z moich starych dysków. Buszując po folderach natrafiłem na jeden nazwany zupełnie przypadkowym ciągiem alfanumerycznym. Zaciekawiony znaleziskiem, zajrzałem do środka, a tam trzydzieści sześć zupełnie nietkniętych skanów z czasów gdy parametry w aparacie niekoniecznie cokolwiek mi mówiły. Piękne rzeczy:)
Jeszcze parę lat temu nie uwierzyłbym, że mogę tak pomyśleć, ale obłożony po brzegi pracą, nie mogłem się doczekać, aż będę miał wolne, żeby mieć czas na… Zrobienie porządku w domu!
Mimo tego co można pomyśleć zaglądając na mojego bloga, albo raczej wnioskując po aktywności, czy też jej braku na ów blogu, można dojść do wniosku, że ostatnio nie fotografuję. Nic bardziej mylnego. Nie wiem czy kiedykolwiek fotografowałem tak dużo. Samo fotografowanie sprawia mi wciąż przyjemność. Sprawą gorszą natomiast jest późniejsza edycja tego materiału, który gromadzi się w zatrważająco szybkim tempie, a jego przetwarzanie zajmuje znacznie więcej czasu. Mimo wszystko, jednak jest na czym zawiesić oko:)