Euro dawno minęło, a ja dopiero wychodzę na prostą z całego zamieszania z nim związanego i załatwiam wszystkie zaległe sprawy które spiętrzyły mi się przez czas jego trwania. Tym sposobem nowe zdjęcia na stronie i idąc z postępem- fanpage na facebooku.
Dalej przedzieram się przez moje bardzo stare zdjęcia które zalegaj i proszą o to by w końcu na nie spojrzeć. Niektóre są tak stare, że widać na nich dinozaury.
ps. Chyba w końcu się poddam i założę fanpejdż na facebooku
Ostanie dwa miesiące to dla mnie wielki wir pracy przez co zawsze sprawia, że pisanie czegokolwiek na blogu odkładałem na chwilę wolniejszą lub na taką kiedy bardziej będzie mi się chciało. W efekcie mijały dni, tygodnie miesiące, a ja zapominałem. Jednak dziś muszę podzielić się z Wami historią z mojego wariackiego życia (nieco skrócona, lecz sens zachowany).
Zachodzę do nowo otwartego sklepu mięsnego pod mym domem chcąc zakupić parówki, a że grało radio i leciał Grechuta postanowiłem w wspomnieniach pani z za lady pozostawić więcej niż jedynie fakt, że kupiłem 6 parówek z indyka, więc zagaduję, że wielkim wieszczem był i wspaniałe utwory tworzył, na co Pani mi ripostuje: Panie, daj Pan spokój, muzyka nudziarzy.
Jako nowo namaszczony przedstawiciel nudziarzy, postanowiłem zapytać, przy jakiej muzyce Pani się bawi, na co usłyszałem w odpowiedzi: „Ja tam lubię mydełko FA i ogólnie biesiady”.
Zabrałem parówki, wyszedłem.
Awaria prądu pokazuje jak bardzo nasza cywilizacja jest do niego przywiązana. Swoją drogą zdjęcie jest dowodem kluczowym w dyspucie czy książka papierowa jest lepsza niż czytanie e-booka. Otóż jak widać, książkę nie koniecznie da się czytać gdy nie ma prądu, a baterie w urządzeniach przenośnych trochę wytrzymają. Mimo to, że nie czytam tyle ile bym chciał, i tak wolę DRUK ANALOGOWY;)
Kazimierz Nowosielski- Promocja wyboru wierszy „Człowiek rośnie cicho”
Nie pytajcie mnie jak do tego doszło, bo sam nie wiem, ale zawędrowałem dziś na FACEBOOK’A Hannoverskiej policji i poza tym, że dowiedziałem się z niego, że można już u nich za mandaty płacić kartą w terminalach bezprzewodowych, to wydawałem się sobie podobny do każdego osobnika z portretów pamięciowych.